Wiosenne prace w ogrodzie – cięcie, oprysk i nawozy
| 21.03.2017 |Kilka ciepłych dni wystarczyło, żeby ogrodnicy rozpoczęli prace na działce. Okrycia zimowe z roślin zostały już ściągnięte, kopczyki są rozgarnięte, więc pozostało nam tylko przyciąć rośliny, opryskać i ponawozić.Zacznijmy od cięcia drzew i krzewów owocowych. Usuwamy wszystkie pędy chore, połamane, krzyżujące się, rosnące do środka korony i nadmiernie ją zagęszczające. Możemy również wykonać cięcie odmładzające, czyli usuwamy do 1/3 najstarszych pędów.
W malinach wycinamy pędy do wysokości 4-5 oczek nad ziemią. Wszelkie pędy z galasami, czyli zgrubieniami wycinamy i palimy. Odmładzamy porzeczki i agrest.Wycinamy pędy ze złuszczająca się korą.
Na porzeczce czarnej przeglądamy pąki. Te nadmiernie rozwinięte, tzw. kapustki, usuwamy. Jeżeli na pędzie znajdziemy dużo takich pąków, to koniecznie trzeba go wyciąć. A jeżeli cała czarna porzeczka ma takie pąki, to wykopujemy ją i palimy. W rozrośniętych pąkach gnieździ się wielkopąkowiec porzeczkowy, który w nich żeruje, przez co porażona porzeczka słabo rośnie i owocuje. Podczas wycinania pędów trzeba sprawdzać, czy nie ma w nich przeziernika porzeczkowego. Ten szkodnik żeruje w pędach i osłabia całą roślinę. Jeżeli podczas cięcia zauważymy czarne plamy w środku pędu, będzie to świadczyć o jego obecności.Przy dużym porażeniu lepiej wykopać taką porzeczkę i posadzić nową, ale w innym miejscu.
U borówek amerykańskich również wycinamy najstarsze pędy, bo borówka owocuje na pędach jednorocznych.
Przycinamy również do wysokości około jednej czwartej nad ziemią – ozdobne derenie i berberysy oraz krzewy kwitnące latem: budleję Dawida, lawendę, hortensje: bukietową i krzewiastą, tawuły: japońską, drobną, białokwiatową i wierzbolistną oraz róże wielo- i wielkokwiatowe. Przycinamy róże szczepione na pniu, pozostawiając 20 cm pędy. Formujemy żywopłoty z roślin liściastych, skracając zeszłoroczne przyrosty o połowę, uszczykujemy przyrosty jodeł, świerków i sosen, przycinamy cisy, choiny, jałowce, żywotniki i cyprysiki.
Przycinamy również powojniki wielkokwiatowe: kwitnące wiosną i latem przycinamy na wysokości 50 cm (rośliny słabe) i 150 cm (rośliny mocne). Powojniki kwitnące latem mocno przycinamy, a botaniczne przycinamy 150 cm nad ziemią. Milin tniemy mocno: na 5 pąków.
Na początku marca szczepimy drzewa przez stosowanie lub w klin. Pod koniec marca, gdy pogoda pozwoli, możemy sadzić drzewka w sadzie. Podczas sadzenia pamiętajmy o palikach i taśmach mocujących. Nie zapominajmy o podlewaniu, nawożeniu i opryskiwaniu.
Oprysk na szkodniki
W bezwietrzny dzień pryskamy całe drzewa i krzewy owocowe oraz ozdobne preparatem Pinoil 012 AL lub Polysect długo działający 005 SL. W ten sposób zniszczymy wiele szkodników, przede wszystkim jaja przędziorków i larwy misecznika. Preparat Pinoil 012 AL równo pokrywa wszystkie stadia rozwojowe szkodników znajdujących się na korze, dzięki czemu zginą. Preparat Polysect długo działający 005 SL na roślinie działa powierzchniowo, wgłębnie i systematycznie. Jeżeli mamy świerki pospolite i modrzewie, to jest to zabieg konieczny. Na tych drzewach żerują ochojniki, które tworzą nibyszyszki i rozwijają się w nich. Takie twory można usunąć, ale najlepiej jest o tej porze opryskać preparatami z olejem parafinowym.
Jeżeli jesienią nie zebraliśmy wszystkich owoców z drzew, to przez okres zimowy namnożyło się w nich mnóstwo patogenów, które teraz rozsiewają zarodniki grzybów i porażają drzewa. Pozbierajmy takie mumie i złoża jaj motyli, spalmy je lub głęboko zakopmy. Ale z dala od korzeni drzew i źródeł wody. Opryskajmy wszystkie drzewa, szczególnie brzoskwinię, preparatem Miedzian 50 WP przeciwko kędzierzawości liści i rakowi bakteryjnemu.
Nawóz wieloskładnikowy dla ogrodowych roślin
Wiosną z rabat kwiatowych usuwamy suche liście i pędy, przycinamy byliny i trawy, uzupełniamy rabaty w kompost lub ściółkę. A jeżeli pojawią się pierwsze chwasty, to oczywiście usuwamy je. Spulchniamy glebę pomiędzy roślinami i rozpoczynamy nawożenie. Najlepiej jest zakupić nawóz wieloskładnikowy, przeznaczony dla poszczególnych grup roślin np. nawóz do iglaków, nawóz do różaneczników, do róż itd. Można również kupić nawóz wolno działający, który dawkujemy jednorazowo na początku sezonu wegetacyjnego.
Byliny lubią kompost, ale na wiosnę można zasilić je saletrą amonową w dawce 250 g na 10 m². Rośliny cebulowe nawozimy w dwóch dawkach: gdy pojawią się na powierzchni gleby i po 3 tygodniach. Stosujemy np. saletrzak w dawce 200 g na 10 m². Rośliny jednoroczne nawozimy przedwegetacyjnie saletrą amonową w dawce 150 g na 10 m². Przed posadzeniem kontrolujemy bulwy, dzielimy byliny, pikujemy i nawozimy siewki (po 2 tygodniach od przepikowania), wysiewamy byliny na rozsadnik, robimy sadzonki pelargonii, sadzimy kany i lilie do doniczek.
Po zimie dokładnie grabimy trawnik, metodą na krzyż, aby dokładnie wyłapać stare, suche źdźbła oraz obumarłe resztki roślin, które mogą być źródłem chorób i szkodników. Stosujemy również wertikulator, który pionowo nacina darń, aby ją rozluźnić i aerator napowietrzający darń kolcami. Możemy również zastosować pierwsze nawozy. Najlepiej saletrę amonową w dawce 1,5 kg/100 m².
Przygotowujemy tunele i szklarnie do uprawy roślin. Przygotowujemy również materiały do ściółkowania. Uprawiamy glebę na grządkach, ale jej nie przekopujemy, tylko spulchniamy. Na 2 do 3 tygodni przed siewem czy sadzeniem roślin z rozsady stosujemy nawozy potasowe i fosforowe. Warto zastosować superfosfat potrójny granulowany w dawce 120 g na 10 m².