Ciepło w zimie, chłodno latem – izolacja poddasza krok po kroku
| 8.06.2016 |Właściciele domów jednorodzinnych doskonale znają ten problem – zimą za zimno, latem za gorąco. Kłopot pojawia się, gdy mamy źle wykonaną izolację poddasza użytkowego. Jakich błędów należy unikać, aby nie martwić się pleśnią na ścianach oraz mieć komfort cieplny pod skosami?
Jeżeli podejmujemy decyzję o budowie dom z poddaszem użytkowym, powinniśmy pomyśleć o prawidłowym ociepleniu tej przestrzeni. Zdarza się bowiem, że pomimo zastosowanej izolacji, komfort cieplny jest niezadowalający. Latem pomieszczenia na poddaszu przegrzewają się, a zimą ciepło „ucieka” na zewnątrz. Innym problemem są pojawiające się pleśnie oraz zagrzybienia konstrukcji, spowodowane nagromadzaniem się wilgoci. Dobrze wykonana izolacja musi być sucha, tylko wtedy spełnia swoje funkcje. Dlatego, aby uniknąć kosztownej wymiany ocieplenia poddasza, czy nawet fragmentów konstrukcji dachu, warto dobrze przemyśleć decyzję, jakie materiały izolacyjne wybrać i jak taka izolacja powinna wyglądać.
Izolacja poddasza krok po kroku
Na początek hydroizolacja. – Dach zbudowany jest z więźby, czyli konstrukcji nośnej, warstw izolacyjnych i pokrycia dachowego – mówi Edyta Szela, dyrektor firmy SUEZ w Rzeszowie, zajmującej się dystrybucją izolacji budowlanych. – Izolacja cieplna, czyli termoizolacja powinna być oddzielona od pokrycia dachowego, na którym często dochodzi do wykraplania się wilgoci. Wilgotny materiał ociepleniowy traci swoje właściwości ciepłochronne, a drewniane elementy więźby mogą zacząć butwieć i pleśnieć. Dlatego zawsze należy położyć warstwę hydroizolacyjną. Można to zrobić przy pomocy odpowiednich membran paroprzepuszczalnych lub pap przeznaczonych do tego celu. Muszą to być materiały odporne na promieniowanie UV. Te, które tej właściwości nie mają, po kilku latach użytkowania ulegają zniszczeniu i nadają się do wymiany. By nie ponosić dodatkowych kosztów, warto wybrać materiał lepszej jakości. Najlepiej w postaci membrany bitumicznej, która szczelnie chroni przed przeciekaniem. Nawet jeśli przybijemy ją gwoździem, wytapia się masa bitumiczna, która dodatkowo uszczelnia to połączenie. Jest ona na tyle trwała, że podczas montażu, bez obaw można na niej stanąć.
W prawidłowo przygotowanym ociepleniu poddasza istotna jest również właściwa impregnacja więźby dachowej oraz innych elementów drewnianych. Dzięki temu zabezpieczymy je przed grzybami i pleśnią, które mają szkodliwy wpływ na nasze zdrowie. To zwiększa nasze bezpieczeństwo. Brak impregnacji może wpłynąć na obniżenie nośności całego dachu. Dobrze zaimpregnowane elementy drewniane są również trudno zapalne.
Unikamy mostków termicznych
Kolejnym ważnym elementem naszej konstrukcji izolacyjnej, są materiały ciepłochronne czyli termoizolacja. – Ważna jest odpowiednia jej grubość, od której uzależnione są parametry przenikalności cieplnej tzw. „lambda” – mówi Edyta Szela. – Do wyboru mamy m.in. styropian, PIR i wełnę mineralną. W zależności od rodzaju materiału układamy je w różny sposób. Płyty PIR z reguły układamy nad więźbą dachową, natomiast wełnę między krokwiami. Wełna jest powszechnie stosowana, ponieważ jest materiałem plastycznym oraz dobrym izolatorem akustycznym.
Pod warstwą izolacji termicznej należy wykonać szczelną paroizolację, żeby nie dochodziło do przenikania pary wodnej z pomieszczenia. – Przy wykonywaniu izolacji poddasza musimy też pamiętać o dobrej wentylacji. Jej brak spowoduje, że pod dachem będzie gromadziła się wilgoć – tłumaczy dyrektor firmy SUEZ. – Wszystkie warstwy dachu muszą być ze sobą połączone i prawidłowo wykonane. To sprawi, że żywotność naszego dachu będzie długa, unikniemy nieszczelności i tzw. mostków termicznych, które będą przewodziły niepożądaną temperaturę.