Poprawa bezpieczeństwa w branży budowlanej
| 27.09.2019 |Główny Urząd Statystyczny przedstawił właśnie wstępne dane dotyczące bezpieczeństwa pracy w pierwszym półroczu 2019 r. W całej gospodarce utrzymuje się pozytywny trend – liczba poszkodowany spadła o 7,3%. Zmniejszyła się też liczba wypadków ze skutkiem śmiertelnym oraz odnotowano kolejny spadek wskaźnika wypadkowości. Oto jak przedstawiały się dane liczbowe.
Pierwsza połowa 2019 roku przyniosła pozytywne informacje związane z wypadkami przy pracy. Łącznie, we wszystkich badanych sektorach gospodarki, w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku, ich liczba spadła o ponad 7% i wyniosła 34 298.
Poprawa bezpieczeństwa staje się faktem
Spadła także liczba zdarzeń ze skutkiem śmiertelnym – z 73 do 64, czyli o ponad 12 %. Do tego zmalała liczba poszkodowanych przypadających na 1000 pracujących. Wskaźnik wypadkowości – w pierwszych dwóch kwartałach 2019 roku wyniósł 2,54. O ocenę wyników pytamy Marka Banacha, eksperta firmy KRAUSE, producenta drabin oraz innych konstrukcji do pracy na wysokości. – To już kolejny badany okres, w którym liczba wypadków spada. Z jednej strony bardzo nas to cieszy, z drugiej jednak – wcale nie dziwi. Działamy na masową skalę w branży budowlanej, przemysłowej czy TSL i od kilku lat z zadowoleniem obserwujemy coraz większy nacisk, jaki kładzie się w nich na bezpieczeństwo pracy. Osoby za nie odpowiedzialne, nie tylko poszukują coraz nowocześniejszych i skuteczniejszych rozwiązań, ale i chętnie pogłębiają swoją wiedzę w tym zakresie. Jak widać, przynosi to długo oczekiwane pozytywne skutki.
Niebezpieczne branże
Warto zauważyć, że wymienione branże, uchodzą za najbardziej niebezpieczne pod względem skutków wypadków. Od lat notuje się w nich największą liczbę zdarzeń śmiertelnych. Dlaczego tak jest? Przyczyn jest kilka, ale chciałbym zwrócić uwagę na jedną . Praca na wysokości, z którą często mamy do czynienia w tych sektorach. Jak pokazują dane z branży budowlanej, upadek z wysokości jest jedną z najczęstszych przyczyn wypadków śmiertelnych na budowie. Sytuacji nie poprawia też pośpiech, który towarzyszy zarówno pracom przemysłowym, budowlanym, jak i magazynowym. Presja czasu, jaka wywierana jest na pracownikach powoduje, że często chadzają oni „na skróty”, omijając podstawowe zasady bezpieczeństwa, nie tylko w kwestii pracy na wysokości. A to nierzadko prowadzi do groźnych dla zdrowia i życia sytuacji – mówi Marek Banach. Warto jednak zaznaczyć, że ten rok jest wyjątkowy – w pierwszych 6 miesiącach w każdej z tych 3 branż odnotowano spadek liczby wypadów ze skutkiem śmiertelnym: Przetwórstwo Przemysłowe o 35% (z 14 do 9), Budownictwo o 20% (z 20 do 16) oraz Transport i Gospodarka Magazynowa o ponad 8% (z 12 do 11). Nie zmienia to jednak faktu, że wciąż pozostają one w ścisłej czołówce najniebezpieczniejszych sektorów.
Budownictwo – systematyczna poprawa sytuacji
Branża budowlana wciąż uchodzi za jedną z najbardziej niebezpiecznych. Warto jednak zaznaczyć, że od kilku lat notuje się w niej systematyczną poprawę warunków pracy. Co jest tego zasługą? Z jednej strony na poprawę sytuacji wpływ mają coraz nowocześniejsze narzędzia pracy, w tym także rozwiązania do prac na wysokości, oraz coraz lepsza ich kondycja. Z drugiej, zwiększone kontrole bezpieczeństwa na budowach oraz kary za najdrobniejsze przewinienia powodują, że w interesie pracodawców oraz samych pracowników jest bezwzględne przestrzeganie przepisów BHP. Z pewnością dużą rolę odgrywają także branżowe inicjatywy, takie jak Porozumienie dla Bezpieczeństwa w Budownictwie, sygnowane przez generalnych wykonawców, którego celem jest ograniczenie liczby wypadków na budowach, m.in. poprzez propagowanie kultury bezpieczeństwa oraz uświadamianie niebezpieczeństw związanych z pracą na budowie. W ramach swoich działań, pod patronatem Państwowej Inspekcji Pracy, Porozumienie realizuje kampanię Tydzień Bezpieczeństwa w Budownictwie. Skala wydarzenia jest coraz większa . W 2018 r. objęła zasięgiem niemal 40 000 pracowników w kilkuset różnych lokalizacjach.
Przyczyny wypadków – tu nic się nie zmienia
To wskaźnik, który nie zmienia się od lat – za 60% przyczyn wypadków przy pracy uznaje się nieprawidłowe zachowanie się pracownika. Jeśli dołożymy do tego niewłaściwy stan czynnika materialnego oraz niewłaściwe posługiwanie się nim, które łącznie powodują prawie 15 % zdarzeń, otrzymamy dość jasny obraz obecnej sytuacji. Jak można to zmienić? – Na pewno pomoże edukacja oraz ciągłe uświadamianie pracowników, ale i ich przełożonych, jak nieprzestrzeganie przepisów BHP wpływa na poziom bezpieczeństwa. Widać to szczególnie na przykładzie pracy na wysokości z wykorzystaniem dedykowanych do tego urządzeń oraz konstrukcji specjalnych – tutaj uchybienia mogą naprawdę dużo kosztować. Wykonując ją, musimy zatem bezwzględnie stosować się do wytycznych zawartych w instrukcji obsługi oraz innych wskazówek producenta. Często czynności oczywiste, jak choćby każdorazowe sprawdzenie stanu drabiny przed jej wykorzystaniem, jest przez użytkowników pomijane. A to może skutkować upadkiem w trakcie wykonywania zadań – przestrzega Marek Banach.