Sprawdzone sposoby na oszczędzanie wody
| 29.03.2016 |Zmniejszenie rachunków za wodę to spora oszczędność dla domowego budżetu i mała cegiełka dołożona do ochrony środowiska. Wystarczy zmienić nawyki, aby dziennie zużywać o 3 l wody mniej, co rocznie daje 1095 litrów!
Chociaż ekolodzy alarmują, że zasoby słodkiej wody na świecie kurczą się, naprawdę sporo jej marnujemy. Zostawiając niedokręcany kran, wybierając kąpiele w wannie zamiast prysznica, nie zakręcając kranu podczas mycia zębów.
Jak wynika ze statystyk przeciętny Europejczyk zużywa dziennie ok. 150-200 l wody. Najwięcej pochłaniają nasze zabiegi higieniczne.
Świadomi konsumenci coraz częściej zaczynają zwracać uwagę na tzw. ślad wodny, który jest miernikiem bezpośredniego i pośredniego (poprzez korzystanie z rozmaitych dóbr) zużycia wody przez każdego z nas. O zmniejszeniu tego śladu możemy pomyśleć na co dzień – w domu i miejscu pracy.
Aby bardziej świadomie korzystać z wody możemy dokonywać pomiarów jej zużycia i sprawdzić, na co zużywamy najwięcej wody.
Przykładowo:
Mycie dłoni – 1,8 l x średnia liczba wykonywania czynności w ciągu dnia = całkowita liość zużytej wody
I dalej:
Prysznic – 18 l/minutę x liczba minut spędzonych pod prysznicem
Kąpiel w wannie – 151 l x średnia liczba kąpieli w ciągu dnia
Spłukiwanie toalety – 18 l x średnia liczba spłukiwania w ciągu dnia
Mycie zębów przy odkręconym kranie – 3,8 l x liczba mycia zębów w ciągu dnia
Mycie zębów przy zakręconym kranie – 0,9 l x liczba mycia zębów w ciągu dnia
Jedzenie i picie – 1,8 l dziennie x liczba posiłków w ciągu dnia.
Jak oszczędzać
Już policzenie tylko kilku pozycji codziennego zużycia wody w domu i pracy pokazuje „ekologiczną wyższość” prysznica nad wanną, czy mycia zębów przy zakręcony kranie. Ato nie wszystko.
Olbrzymie straty wody może generować przeciekająca muszla klozetowa i nieszczelny kran. Strumień wody o średnicy pół centymetra to nawet 500 l na dobę, a 60 kropli z kranu na minutę w ciągu doby potrafi wypełnić 20-litrowy pojemnik.
Wodę pozwala zaoszczędzić zmywarka, ale także unikanie mycia pod kranem (lepiej – w zakorkowanej komorze zlewu). Nasze przyjazne dla środowiska zabiegi wspomóc może także perlator na kranie w kuchni, dzięki któremu w napowietrzonym i szerokim strumieniu płynie mniej wody. Perlator przydaje się, kiedy chcemy umyć warzywa czy owoce – dzięki niemu zużyjemy nawet o połowę wody mniej.
Oszczędni wybiorą także mycie samochodu wodą z wiaderka, a nie strumieniem z ogrodowego węża. A skoro jesteśmy przy ogrodzie – tu koniecznie trzeba zamontować zbiornik na deszczówkę i używać jej do podlewania roślin i różnych ogrodowych prac.
Osiedla i biura z myślą o wodzie
Coraz częściej zaczynamy więc poszukiwać i stosować rozwiązania pozwalające zaoszczędzić wodę, a tę nieprzeznaczoną do spożycia zastąpić wodą odzyskiwaną np. z deszczówki.
Na nowych, nowoczesnych osiedlach i biurowcach montuje się na dachach filtry do wody deszczowej, którą potem można wykorzystać np. do umycia samochodu, nawodnienia roślin w ogrodzie lub na balkonie czy spłukiwania wody w toalecie. Innym rozwiązaniem jest centralny system zmiękczający wodę, który poprawia jej jakość, a przy tym pozwala wygenerować oszczędności w budżecie domowym.
– Dzięki zmiękczaniu wody możemy zmniejszyć zużycie środków piorących, myjących i czyszczących. To istotne, gdy weźmiemy pod uwagę, że silne substancje chemiczne, których używamy np. do prania lub mycia naczyń mogą utrudnić późniejsze odzyskanie wody i jej uzdatnienie. Na naszym warszawskim Osiedlu Mickiewicza zastosowaliśmy centralny system zmiękczający wodę. Był to jeden z wymogów certyfikacji środowiskowej BREEAM, której został poddany budynek. Stosując wszystkie niezbędne do uzyskania certyfikatu rozwiązania, na osiedlu nie tylko oszczędzamy wodę, ale także zmniejszamy negatywne oddziaływanie budynku na środowisko naturalne w ogóle – podkreśla Michał Witkowski, dyrektor ds. sprzedaży w Skanska Residential Development Poland.