Skorzonera i salsefia nie tylko dla diabetyków
| 21.02.2018 |Skorzonera czyli wężymord, coraz chętniej jest u nas uprawiana, dzięki czemu możemy bez problemu kupić to warzywo w sklepach. Skorzonera pochodzi z południowej i środkowej Europy oraz części Azji (Syberia Zachodnia, Kaukaz, Zakaukazie, Dagestan). Dawniej używano tego warzywa jako lekarstwo na ukąszenie żmii, stąd też nazwa “wężymord”.
Uprawiana jest dla jadalnego długiego korzenia spichrzowego, który dorasta do 30 cm. Ciemnobrunatna skórka korzenia skrywa biały miąższ, który smakiem przypomina szparagi. Skorzonera jest lekkostrawna, niskokaloryczna i zawiera dużo soli mineralnych tj.: sód, potas, magnez, wapń, żelazo, fosfor, chlor, oraz karoten i witaminy tj.: E, B1, B2, C i kwas nikotynowy. Dzięki zawartości inuliny jest stosowana jako słodzik dla chorych na cukrzycę. Regularnie spożywana reguluje pracę żołądka i ułatwia trawienie.
Podczas obierania korzeni należy używać rękawiczek, ponieważ ze skórki wydziela się klejący, mleczny sok, a skórka barwi ręce na brunatny kolor. Obrane korzenie należy włożyć do naczynia z zakwaszoną wodą sokiem cytrynowym lub octem, aby korzenie nie ściemniały.
Najlepiej jest ugotować skorzonerę al dente, polać masłem i posypać uprażoną bułką tartą. Skorzonerę możemy zapiekać pod beszamelem lub smażyć w cieście naleśnikowym albo upiec w piekarniku, polaną oliwą i miodem, z dodatkiem czosnku. Można również spożywać młode listki skorzonery – na surowo, jako dodatek do sałatek lub surówek.
Skorzonera wymaga gleb ciepłych, żyznych, zasobnych w próchnicę, piaszczysto-gliniastych, głęboko uprawionych, aby nie wytworzyły się rozwidlone korzenie. Podłoże powinno mieć odczyn obojętny, dlatego wapnowanie gleby (jeżeli jest potrzebne) należy wykonać jesienią. Skorzonera jest warzywem o długim okresie wegetacji: 200–230 dni, dlatego uprawia się go na glebach, które wiosną szybko obsychają i nagrzewają się.
Najlepiej udaję się w drugim roku po oborniku. Ale musimy pamiętać, żeby nie łączyć wapnowania gleby z nawożeniem obornikiem. Skorzonery nie uprawiamy po fasoli, grochu, bobie, marchwi, pomidorach, selerach, warzywach kapustnych i szpinaku. Przed siewem glebę zasilamy nawozami mineralnymi, a podczas wegetacji dodatkowo nawozić pogłównie. Do tego celu można użyć Polifoski lub Azofoski.
Nasiona skorzonery wysiewamy bezpośrednio do gruntu od połowy marca do początku kwietnia, po warunkiem, ze pogoda jest stabilna. Wiosenne ochłodzenie spowoduje wybijanie pędów w kwiat. W momencie, kiedy roślina ta zakwita, korzeń traci swe walory smakowe, staje się łykowaty i nie nadaje się do spożycia. Skorzonerę siejemy w rzędach co 30 cm, w odstępach co 2–3 cm, na głębokość 2cm.
Warto obłożyć grządki białą agrowłókniną, aby zabezpieczyć nasiona przed wydziobaniem przez ptaki oraz przez chłodem. Skorzonera kiełkuje po 2–3 tygodniach. Gdy siewki podrosną warto je przerwać, czyli zostawiamy wybrane rośliny w odległości 5–6 cm od siebie. Korzenie będą miały miejsce na wzrost.
Jak w każdej uprawie warzyw, pielimy chwasty, spulchniamy glebę, w okresie wzrostu korzeni (maj, czerwiec) i suszy, rośliny systematycznie podlewamy. Ważne jest, aby woda dotarła głęboko, czyli podlewamy większą ilością wody ale rzadziej. Natomiast, jeżeli rozpoczęliśmy podlewanie musimy je kontynuować aż do opadów deszczu. Korzenie wszystkich roślin szukają wody przez co rozwidlają się. Tworzy się więcej drobnych korzeni, a nam zależy na jednym, dorodnym, który będzie miał lepsze walory smakowe i będzie łatwiej go obrać.
Skorzonerę wykopujemy za pomocą wideł amerykańskich od połowy do końca października. Pomimo, iż korzenie wężymordu są odporne na przemarzanie i można wykopać je później, nie warto zwlekać, dlatego że korzenie są kruche i ciężko będzie je wydobyć ze zmarzniętej gleby. Ponadto, późno zebrane korzenie gorzej się przechowują. Po wykopaniu skorzonery usuwamy liście, zostawiając do 1cm u nasady, a korzenie przechowujemy w skrzynkach z wilgotnym piaskiem, układając je pionowo.
Odmiany:
‘Lange Jan’, ‘Jednoroczna Olbrzymia’, ‘Czarny Piotruś’, ‘Wulkan’, ‘Rosyjska Olbrzymia’, ‘Duplex’, ‘Meres’.
Skorzonera może być atakowana przez mszyce, ale zdarza się to rzadko. Przy wilgotnej pogodzie i umiarkowanej temperaturze, najczęściej późną wiosną lub pod koniec lata, może pojawić się mączniak rzekomy. Na górnej stronie liści można zauważyć niewielkie, żółte lub czerwone plamki, które z czasem powiększają się i łączą ze sobą, tworząc nieregularne przebarwienia. Porażone liście szybko żółkną, zamierają i przedwcześnie opadają. Na spodniej stronie liścia w miejscach plam można dostrzec biały, szary lub fioletowy, mączysty nalot.
Najważniejsza jest profilaktyka: stosujemy płodozmian, dokładnie sprzątamy resztki roślin, aby nie rozwijały się na nich patogeny, nigdy nie podlewamy roślin po liściach. Unikamy zbytniego zagęszczenia roślin i podnosimy ich odporność podlewając wywarem z łusek cebuli lub czosnku lub gnojówką ze skrzypu. Można również zastosować Amistar 250 SC.
Kozibród parolistny czyli salsefia albo owsiany korzonek, była uprawiana już w starożytnym Rzymie i Grecji. Salsefia jest spokrewniona ze skorzonerą, pochodzi z krajów basenu Morza Śródziemnego. Jej stanowiska naturalne znajdziemy w Europie Południowej, Turcji, Algierii, Maroku i Tunezji. W Polsce, dziko rosnącej salsefii używano jedynie do celów leczniczych. Korzeń salsefii jest większy i grubszy niż korzeń skorzonery, ma ciemno-żółtą skórkę, miąższ o smaku przypominającym połączenie pietruszki i skorzonery. Przy obieraniu ze skórki używamy rękawiczek, a gotowe korzenie wrzucamy do zakwaszonej wody, aby nie ściemniały.
Wymagania i uprawa salsefii są podobne jak u skorzonery. Odmianą uprawianą u nas jest ‘Mamut’ o grubych korzeniach i szarej skórce.
Salsefia zawiera dużo potasu, skrobi, żelaza, magnezu, fosforu i soli mineralnych. Jest dobrym źródłem witaminy A, B1, B2, C, E. Polecana jest chorym na cukrzycę. Zawiera inulinę, potrzebną do rozwoju dobrych bakterii w jelitach, dlatego powinny ją spożywać osoby z problemami trawiennymi. Ponadto, salsefia obniża poziom złego cholesterolu. Wszystkie części salsefii są jadalne. Młode pędy, kwiaty i liście można jeść na surowo, dodając do surówek i sałatek. Korzenie można przyrządzać jak szparagi, albo jako zupa, dodatek do gulaszu lub w zapiekankach.
SALSEFIA LUB SKORZONERA zapiekana z szynką
400 g salsefii lub skorzonery
8 plasterków szynki szwarcwaldzkiej
sok z 1 cytryny
1 łyżeczka cukru
sól i pieprz
1 szklanka startego żółtego sera
50 g masła
pokrojony szczypiorek
szczypta sproszkowanego chili
Korzenie obieramy ze skóry, myjemy, kroimy w słupki długości około 6 cm i skrapiamy sokiem z cytryny, gotujemy w lekko osolonej i osłodzonej wodzie przez 25 minut. Osuszone kawałki korzeni owijamy w plastry szynki i układamy w naczyniu żaroodpornym, posypujemy startym żółtym serem i wiórkami masła, wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni C na 15-20 minut. Przed podaniem posypujemy drobno pokrojonym szczypiorkiem i sproszkowanym chili.