Kwitnące balkony na wiosnę. Jakie rośliny wybrać, by mieć z nich największą radość
| 4.05.2016 |Balkon dla posiadaczy mieszkań, to taka namiastka ogrodu. Dlatego coraz częściej dbamy o jego aranżację, traktując go jako integralną część domu, gdzie oprócz ciekawych mebli, pojawiają się też piękne rośliny. I to nie tylko wszystkim znane surfinie czy pelargonie, ale coraz częściej zioła, warzywa, a nawet skalniaki.
Przy zakupie roślin powinniśmy jednak pamiętać, o kilku ważnych rzeczach. Ile jesteśmy w stanie poświecić im czasu? – bo są rośliny mniej wymagające i te, o których powinniśmy pamiętać codziennie. Czy chcemy rośliny jednosezonowe czy na lata? Ważna jest również przestrzeń, na której te rośliny będą rosły.
– Wciąż modne są tzw. kwiaty jednosezonowe o długim okresie kwitnienia. Są to kwiaty, które będą zdobiły balkon od wiosny aż do jesieni. Wśród nich, możemy wyróżnić wszystkim znane surfinie, czy pelargonie. Są to również nasturcje, lobelie, begonie, verbeny czy petunie. Na uwagę zasługują także rośliny, które mają ozdobne z liści. To żurawki mieniące się od zieleni, żółci przez pomarańcze do ciemnej czerwieni – mówi Katarzyna Wolska – Pociask, inżynier ogrodnictwa z rzeszowskiej firmy Ogrody ResGal.
Większość roślin i kwiatów balkonowych to gatunki światłolubne. Dlatego, jeśli nasz balkon jest zacieniony, powinniśmy wybierać te gatunki, które przetrwają w takich warunkach. Są to np. begonia stale kwitnąca, Coleus, Heliotrop, Niecierpek czy Bacopa-Sutera. Warto też zwrócić uwagę, czy kwiaty mogą być narażone na silne wiatry i deszcz. Rośliny o dużych kwiatach, czy kruchych i łamliwych pędach, takie jak nasturcja i petunia, nie powinny być sadzone w miejscach nieosłoniętych.
– Aby rośliny długo i obficie kwitły, należy systematycznie je podlewać i nawozić, a także usuwać obumarłe kwiaty – tłumaczy specjalistka od projektowania ogrodów. – Tym, którzy np. zapominają o podlewaniu swoich kwiatów, mogę polecić system automatycznego nawadniania. Jest to pojemnik z wodą, od którego do doniczek odprowadzone są cienkie wężyki. Pojemnik musi stać wyżej, by woda spływała z niego pod własnym ciśnieniem. Do tego podpięty jest elektrozawór, który w ustawionym czasie, dozuje określoną ilość wody. Naszą rolą jest pilnowanie, aby pojemnik nie był pusty. Ta opcja świetnie się również sprawdza, podczas weekendowych wyjazdów.
Coraz częściej na balkonach pojawiają się też zioła. Zwykle te jednoroczne: bazylia, koper, kolendra, czy pietruszka, ale bywają też wieloletnie: szałwia, rozmaryn, mięta, czy tymianek. Są łatwe w uprawie i można je sadzić w doniczkach dosłownie wszędzie.
– Osoby, które mają mniej czasu dla roślin, mogą się zdecydować na rozchodniki, dzwonek dalmatyński czy goździk skalny. Nie są one co prawda tak ładne jak kwiaty jednosezonowe, ale dobrze zabezpieczone potrafią przetrwać kilka sezonów – mówi Katarzyna – Wolska Pociask. Małe ogródki skalne najczęściej tworzone są w dużych, glinianych donicach i są ciekawą alternatywą dla typowych kwiatów balkonowych. Pielęgnacja ich jest dość łatwa – polega głównie na podlewaniu i usuwaniu suchych listków oraz ewentualnej wymianie roślin.
– Warto też pamiętać o doborze odpowiednich pojemników na nasze rośliny. Większe doniczki, do których możemy wsypać więcej ziemi, zapewnią lepsze warunki wzrostu kwiatom, a jednocześnie podłoże nie będzie tak szybko wysychać jak w mniejszych pojemnikach – tłumaczy inżynier ogrodnictwa. Stawiając dużą doniczkę na posadce balkonu możemy posadzić kilka gatunków roślin np. zwisającą lobelię czy verbenę, do tego wzniesioną pelargonię angielską lub drzewiastą i kępę przewieszającej się trawy ozdobnej np. Hakonachloa All Gold. Dzięki takiemu zestawieniu, uzyskamy ozdobną kompozycję z roślin, która będzie sięgać od podłogi do góry barierek balkonu – dodaje Katarzyna Wolska – Pociask.