Wielki show dla architektów na Tubądzin Design Days w salonie BOZ
| 17.05.2018 |Przestrzeń rzuca wyzwanie – to kluczowe hasło Tubądzin Design Days. Na imprezie przygotowanej przez najbardziej innowacyjnego, polskiego producenta płytek ceramicznych oraz rzeszowski salon BOZ bawiło się we wtorek, 15 maja, około 100 architektów z Rzeszowa, Przemyśla i Tarnobrzega. Poznali tajniki wpływania na emocje poprzez zapach, podziwiali spektakularne taneczno-multimedialne widowisko i mieli okazję wygrać wyjazd do Bolonii na targi Cersaie.
Wyjątkowy rozmach imprezy przygotowanej przez Tubądzin dla architektów i projektantów wnętrz współpracujących z salonami BOZ nie był przypadkowy. Znany producent płytek ceramicznych wprowadza nową markę przewodnią. Architextura to zbiór produktów nowych oraz wyselekcjonowanych z dotychczasowej oferty, które pozwalają architektom i projektantom wnętrz tworzyć niepowtarzalne rozwiązania. Jej częścią jest m.in. nowa kolekcja Industrial, będąca typowym produktem inwestycyjnym z wysokiej półki.
– Markę Architextura stworzyliśmy po to, by ułatwić architektom i projektantom wybór spośród 3,5 tysiąca pozycji asortymentowych, jakie oferujemy – podkreślał Andrzej Ramel, członek zarządu Grupy Tubądzin, podczas Tubądzin Design Days w salonie BOZ w Rzeszowie. – Jednocześnie nie sugerujemy żadnych rozwiązań. Chcieliśmy dać architektom czysty surowiec do przetworzenia. Wiemy, że nie lubią gotowych rozwiązań, które mogą być sprzeczne z ich wizją i pomysłem. Nasza oferta daje im szerokie pole do popisu.
Przestrzeń, podczas Tubądzin Design Days w salonie BOZ w Rzeszowie, podzielono na dwie strefy – inside i outside. – W nowej fabryce w Sieradzu produkujemy gres wielkoformatowy i dzięki temu wchodzimy w strefę outside – mówił Andrzej Ramel. A inside, ponieważ Tubądzin podbił przecież polski rynek, zaczynając od płytek do wnętrz.
– Dobrze pamiętam tamte początki – podzielił się wspomnieniami Jerzy Ostrowski, prezes zarządu Firmy Handlowej BOZ S.A. – Na początku działalności, a było to 27 lat temu, BOZ zajmował się sprzedażą materiałów budowlanych. Znaleźliśmy w tamtym czasie producenta styropianu pod Kaliszem i jadąc do niego po towar, dowiedziałem się, że w Tubądzinie produkowane są płytki podłogowe. Format 7,5 cm x 15 cm. Do wyboru trzy kolory. Postanowiliśmy kupić. Załadowaliśmy pół tira, bo drugie pół zajmował styropian i przywieźliśmy do Rzeszowa. Za dwa dni trzeba było jechać po kolejną partię, ponieważ wszystkie się sprzedały. A potem na kolejne dostawy trzeba się było zapisywać. Płytki Tubądzina sprzedawały się znakomicie i od tego czasu trwa nasza udana współpraca z tą marką. Chciałbym, aby i Państwo tworzyli z ceramika Tubądzin nowy wymiar przestrzeni – zachęcał gości Tubądzin Design Days prezes Ostrowski.
Wstępem do rozmów o twórczym procesie, w którym uczestniczą architekci i projektanci wnętrz było spotkanie z Martą Siembab, jedyną w Polsce senselierką – niezależnym ekspertem przekazującym wszechstronną wiedzę związaną ze zmysłem węchu. Marta Siembab działa na terenie całej Europy, szkoląc profesjonalistów z branży perfumiarskiej i przekłada język zmysłów na praktyczne rozwiązania dla biznesu. Na spotkaniu w Rzeszowie opowiadała, w jaki sposób zapach porusza w nas emocje i jak można z jego pomocą „projektować” ludzkie odczucia i zachowania. Zdradziła, że pomieszczenie, w którym unosi się zapach cytrusów wydaje się jaśniejsze i wyższe, a tam, gdzie czuć czekoladę – szybciej zgłodniejemy. Pokazała też gościom Tubądzin Design Days, jak pachnie świeżość, a jak luksus. Kompozycja, która wydobywa z wnętrza zapach skóry, drewna, kojarzy się właśnie z luksusem. – Idealnie zaprojektowana przestrzeń zachwyca, spełnia marzenia i oczekiwania. Zapach pomaga to osiągnąć, wrażenie zapachowe daje poczucie, że we wnętrzu jest czystość, jakość, luksus – podkreślała senselierka.
Po wykładzie Marty Siembab rozpoczął się artystyczny performance, podczas którego goście śladem charyzmatycznej tancerki, podążyli na zewnątrz budynku. Pod nocnym niebem, na ścianie nowoczesnego salonu BOZ, zaprezentowane zostało spektakularne widowisko multimedialne pt. „Architextura”. Zwieńczeniem programu był konkurs Konkurs „INside-OUTside Tu_Bądź. Przestrzeń rzuca wyzwanie – TEKTONIKA”. Autor najciekawszego projektu wygrał trzydniowy wyjazd do Bolonii na targi CERSAIE, które odbędą się we wrześniu br. Finał konkursu nie zakończył imprezy, podczas której jeszcze długo toczono pasjonujące rozmowy o architekturze, przestrzeni i najciekawszych produktach.
– Inwestując w fabrykę w Sieradzu, wyprzedziliśmy konkurencję w Polsce, ale także w Europie, ponieważ to pierwsza, kompletna fabryka, zbudowana z myślą o produkcji gresu wielkiego formatu. Fabryki we Włoszech i Hiszpanii były dostosowywane do takie produkcji, nasza została jej od początku dedykowana – stwierdził Andrzej Ramel. – W Sieradzu produkujemy największy format 1,20×2,40 m. Także mniejsze, ale priorytetem jest wielki format.
Płytki różnych producentów to zupełnie inny towar nie tylko pod względem designu, ale również trwałości i tym podobnych cech. – Każda fabryka strzeże swojego „know how” – przyznaje Andrzej Ramel. – Może pracować na innych surowcach, mieć inne składniki pigmentów, inne temperatury wytwarzania. Każdy musi dojść do swojej jakości wytwarzania, swojego poziomu produkcji i wzornictwa. Nikt nie zdradza konkurencji niuansów w trakcie produkcyjnego procesu, a to one są najważniejsze. Konkurencja jest spora. Produkcja w Polsce to ok. 140-150 mln mkw., a konsumpcja – ok. 60 mln mkw. Mamy zatem nadprodukcję. Fakt, polski przemysł ceramiczny bardzo dużo płytek eksportuje, polskie firmy wyparły firmy włoskie i hiszpańskie, ale konkurencja jest olbrzymia. Można z tym radzić sobie proponując wysoką jakość i poziom wzornictwa lub niską cenę. Tubądzin postawił na jakość. Chcemy cały czas proponować dobre rozwiązania wzornicze i wysoką jakość. Ona w każdym produkcie „ma być”. Tym chcemy się wyróżniać.
Organizatorami Tubądzin Design Days w Rzeszowie była firma BOZ i Tubądzin, a partnerami wydarzenia marki – NOTI, VIBIA i Terma.