Co można zrobić z chwastami?
| 15.05.2019 |Każdy odpowie, że chwasty najlepiej wyrzucić na kompostownik. Ale nie każdy „surowy” chwast nadaje się na pryzmę poza tym, niechciane rośliny można spożytkować w inny sposób.
Najwięcej problemów przysparzają ogrodnikom: perz, pokrzywa i mniszek lekarski, czyli pospolite mlecze.
Naleśniki z kwiatami mniszka
Z mniszkiem lekarskim można sobie łatwo poradzić i choć każdego roku będzie wracał warto z niego skorzystać. Jednak nie każdy lubi dmuchawce na trawniku i na grządkach. Młode liście tych roślin po umyciu można śmiało dodać do sałatek lub udusić na jarzynkę. W Grecji i we Francji tak przygotowanym mniszkiem ludzie zajadają się na wiosnę. Kwiaty zanurzone w cieście naleśnikowym można smażyć na głębokim oleju. Z kwiatów można zrobić wino lub syrop.
Ale warto wykorzystać mniszka w ogrodzie. Świeże liście należy wyrzucić na kompost. Aby skutecznie pozbyć się całej rośliny należy wyciąć ją nożem wraz z korzeniem i wrzucić do beczki, zalać wodą i odstawić na 2-3 dni. Gdy rośliny zaczną się rozkładać wyrzucamy je na kompostownik, a otrzymanym wyciągiem podlewamy grządki.
Perz właściwy jest uciążliwy i gdy raz wpuścimy go do ogrodu to potrafi się na długo rozpanoszyć. Za każdym razem, gdy przekopujemy grządki lub rabaty, wyciągamy delikatnie wszystkie kłącza, suszymy lub gotujemy w wodzie przez około pół godziny i dopiero tak potraktowane kłącza wyrzucamy na kompostownik. Wodą podlewamy wszystkie rośliny. Perz zawiera dużo azotu, fosforu, potasu, wapnia, magnezu i krzemu, które możemy dostarczyć innym roślinom po jego obróbce. Świeże liście warto wyrzucić na pryzmę.
Powój polny – zmora ogrodników, ponieważ wraca jak bumerang. Nawet usuwanie ręczne nie jest tak skuteczne jak w przypadku perzu. Roślina ta zawiera sporo wapnia, dlatego z powodzeniem można zrobić z niej wyciąg, jak z mniszka i otrzymanym płynem podlewać rośliny, szczególnie pomidory i paprykę. Można również wysuszyć rośliny i wrzucić na pryzmę.
Pokrzywa zwyczajna i żegawka to dla wielu drogocenne rośliny lecznicze. Pokrzywa zwyczajna jest uważana za naturalny antybiotyk. Herbatki stosuje się na podniesienie odporności organizmu, do walki ze stresem, w celu zmniejszenia rożnych alergii, a przede wszystkim do obniżenia poziomu złego cholesterolu, złagodzenia bólu, zahamowania łysienia i obniżenia ciśnienia krwi. Rośliny bez kwiatów i nasion po rozdrobnieniu można śmiało wyrzucić na pryzmę lub pod pomidory i paprykę. Można zrobić wywar, wyciąg lub gnojówkę i po odpowiednim rozcieńczeniu stosować przeciwko chorobom i szkodnikom na innych roślinach użytkowych.
Chwasty
Skrzyp polny przerośnie pryzmę wapna i pojawi się na kwaśnej ziemi – trudny do zwalczenia. Postępujemy z nim tak, jak z mniszkiem lub świeże ziele rozkładamy między uprawianymi roślinami. Zawiera on w sobie dużo krzemu dzięki czemu podnosi się odporność roślin na warunki stresowe. Ze skrzypu można zrobić napar, którym po rozcieńczeniu opryskujemy i podlewamy rośliny przeciw chorobom grzybowym. Młode kłącza perzu można jeść na surowo. Po ich oczyszczeniu i wysuszeniu mielimy je na mąkę. Na przednówku Łemkowie robili z niej podpłomyki.
Komosa biała – zwana łobodą, mięsista roślina, którą możemy zjeść. Po umyciu i osuszeniu młodych liści i części wierzchołkowych rośliny dodajemy je do sałatek i surówek . Starsze liście można udusić jak szpinak z czosnkiem i gałką muszkatołową. Liście komosy są bogate w białko, węglowodany i witaminy z grupy B, a także w witaminę C oraz A.
Gwiazdnica pospolita jest bardzo wdzięcznym chwastem, ponieważ przez cały rok jest miękka i można ją zjadać na surowo oraz jako dodatek do past rybnych, serowych, jajecznych lub do zupy. Herbatka z ziela gwiazdnicy działa moczopędnie, oczyszczająco, a wyciągi tonizują skórę twarzy. Roślina ta zawiera dużo witaminy C, A, F, PP oraz potas, fosfor, żelazo magnez i inne pierwiastki. Ziele bez nasion i korzeni warto wyrzucić na kompost.
Babka zwyczajna, lancetowata bez nasion i korzeni może trafić na kompostownik, ale lepiej ją zjeść ponieważ zawiera dużo witaminy C i K. Młode listki zjadamy na surowo, starsze przygotowujemy jak szpinak. Liście można dodać do ciast i babeczek przygotowanych na słodko lub słono. Nasiona można ugotować jak kaszę, można również zmielić je na mąkę i dodać do ciasta na naleśniki lub racuchy.
Gwiazdnica pospolita doskonała jako środek piorący
Coś do zjedzenia:
Kaszotto z pokrzywą: jedną średniej wielkości cebulę drobno posiekać i zeszklić na maśle lub oleju, dodać przepłukany pęczak 200 g, 200 g posiekanych liści pokrzywy i podsmażyć. Zalać wodą lub bulionem warzywnym, białym półwytrawnym winem (około szklanki) i dusić do miękkości od czasu do czasu mieszając – jak rizotto. Pod koniec można dodać tymianek lub inne ulubione zioła, pieprz, starty parmezan i ewentualnie sól.
Coś do picia:
Nalewka z kwiatów mniszka jest dobra dla osób z brakiem apetytu, problemami trawiennymi, a poza tym działa antystresowo i podnosi odporność organizmu. 100 g świeżych kwiatów zalewamy 250 ml wódki i odstawiamy na 2 tygodnie w słoneczne miejsce, przecedzamy i przelewamy do ciemnej butelki. Płyn maceruje się jeszcze przez tydzień w temperaturze pokojowej ale w ciemnym miejscu. Po tym czasie nalewkę można pić do trzech razy dziennie po 50 ml.
Coś do prania:
Mydlnicę lekarską lub gwiazdnicę pospolitą można wykorzystać jako środek piorący. Można zrobić z nich wyciąg i stosować go jako płyn piorący lub do kąpieli. Z wysuszonych korzeni i kłaczy mydlnicy lekarskiej robimy wywar i po przecedzeniu otrzymujemy ekologiczny płyn do prania.